Imiona polskie
Portrety
imion
Kazimiera Iłłakowiczówna
IRENA
Imię zanadto pełne zanczenia nigdy nie jest łatwe
ani odpowiednie;
dziecko żywe, roześmiane i radosne, nieraz pod ciężarem
jego blednie.
Czasem wyjdzie do ogrodu różowiutkie śpiewając
jak skowronek radośnie i cienko,
wtem rączki mu opadną, sukienka zrobi się jak zwiędły liść...
Przypomniała sobie, że jest Irenką.
Kobiecie już imieniem samym radość, pocałunki, zmienne
szczęścia i nieszczęścia rokuj,
lecz nie wkładaj na nią płaszcza z marmuru i wieńca z brązu
zowiąc ja: "Pokój".
Czasem taka się zdarzy jak cichy zmierzchowy kwiat lub biały
milczący ptak:
ma wąskie dłonie, włosy długie, gładziutkie, a o cokolwiek ją
spytać - cicho szepce: "Tak".
To
jest kamień drogi, perła i diament, i serce pełne szczęścia,
a światom równa jej cena.
Tej jednej, jedynej na miliony, nie spotkasz nigdy, nigdy!...
I ta jest prawdziwa Irena.
STANISŁAW
Można zeń wszystko urobić i każdą formę ulepić:
potrafi fortunę zdobyć i w trzy dni byle komu ją przepić;
potrafi szkół nie skończyć lub dzieła dać wielkopomne
z prawa, rolnictwa, historii, że już o teologii nie wspomnę.
Groźne dlań płucne choroby, suchoty krtani i gardła:
ogromna moc Stanisławów na te choroby umarła.
Na wojnie giną rzadko, chyba na udar serca,
lecz za to niejednemu z nich życie skrócił morderca.
Gdy
zwadę ma z sąsiadem, w procesie zwykle zwycięża,
Niezdatny na kochanka, bardzo przyjemny na męża.
TOMASZ
Imię dobre, do szczęścia skłonność silniejszą niż do życia;
im starszy, tym jaśniej prawda wątpliwa wychodzi z ukrycia;
pęd w górę, miłość do światła coraz to z wiekiem się wzmaga
i rosną z nią jednocześnie i wiara i odwaga.
Niech strzeże się wsi zapadłej i kart, i wina, i koni,
bo gdy się w nich pogrąży, już szczęścia nie dogoni,
już światła nie zobaczy, zrzuci za prawdą gonitwę
i w rękę do życia nieskłonną uchwyci rewolwer lub brzytwę.
A
jeśli konicznie ma przepaść, ostrzeżcie gp w sekrecie,
Że najmniej rychło zginie, jeśli utonie w kobiecie.
|
MARYSIA
Gdy nie jest wschodnią Miriam ani angielską Mary,
ani z bajki sierotą,
tylko po prostu Marysią - powinna mieć oczy
niebieskie i głowę małą a złotą;
powinna mieszkać na wsi, być dobrą, szczęśliwą żoną
i mieć suknię niebieską z lekka u szyi marszczoną.
Jeśli się taka nie uda, jeśli się z tym rozminie,
łatwo popada w chorobę i schnie, i więdnie i ginie.
A trzeba tak niewiele, by wolę losu spełnić
i to, co w obrazie brakuje, wyśledźić i uzupełnić.
Czasami
to rzecz tak drobna jak u malarza - kreska:
włosy troszeczkę zbyt jasne jub suknia nadto niebieska.
WOJCIECH
Powinien być zawsze śmiały, dobroduszny, nieco otyły,
chyba że przezwą go Albert. Wtedy bywa gładki i miły,
tochę czasami fałszywy, co się Wojciechowi niezdarza:
ten prawdę rżnie aż zbyt ostro, żadnym się względem nie zraża.
Wyborny
na żołnierza, przedni leśniczy, gajowy,
żyje stokrotnym życiem, gdy się wypuści na łowy;
do wędki zbyt zapalny, do koni niecierpliwy,
w miłości prawie zawsze niezręczny, nieszczęśliwy.
Cudownym bywa ojcem, a wzorem tym bardziej świeci,
Że jednakowo jest niezrównany dla nieślubnych i ślubnych dzieci.
MACIEJ
Prawdomówność, upór, uczciwość, dzielność rzetelna
nie pozbawiona dzikości;
charakter łatwy w pożyciu, skłonny wszelako do furii,
co łamie serca lub kości;
szlachetność, sprawiedliwość, jednak żądająca rewnżu
co do grosza;
żadnego sentymantalizmu, elegijności ni romantyzmu;
wszystko to stale wyrzuca do kosza.
Dobry na żołnierza, szefa sztabu, wodza ekspedycji,
bandytę lub podróżnika;
pomiędzy obrazami nudzi się, na koncercie zasypia
albo z niego znika.
Uwodziciel - żaden, kochanek - punktualny, sumienny
lecz skąpy i wymagający;
w dodatku niewybredny; często, idąc zalecać się do pani
kończy na służącej.
Żenić się niech planuje z Katarzyną, lecz, jeśli ta go
zanadto przygnębia lub dziwi,
niechaj bierze ślub z Elżbietą, Krystyną, Jadwigą... Wszystko
to jedno, bo każdą z nich kochającą
unieszczęśliwi.
|